Prawnik 4.0 – powstaje branżowy i ogólnodostępny ebook o transformacji doradztwa prawnego

0
5

Dlaczego wraz z innymi ekspertami postanowił się Pan zająć, poniekąd, edukacją i transformacją zawodu prawnika?

W zeszłym roku przy kolacji wpadłem na pomysł, że skoro mamy „u nas” tylu fajnych ludzi dla których prawo to coś więcej niż paragrafy i kasa, to może chcieliby coś dać od siebie w formie felietonów. Najpierw zorganizowałem czat na Linkedin i zaproponowałem kilkunastu osobom „wejście w ten projekt”. Odzew był bardzo pozytywny. Potem oczywiście niektórzy się wykruszyli, więc znowu apel na Linkedin i tak zebraliśmy całkiem sporą grupę prawników i nie-prawników. Mamy już draft ebooka, ale ponieważ to (redaktorsko i edytorsko) wyłącznie moje zaangażowanie, to jeszcze potrzebujemy chwili.

A w takim bardziej „filozoficznym” tonie, to po prostu nie podoba mi się to jak wygląda dzisiejszy prawniczy świat. Szczególnie młodzi ludzie nie do końca wiedzą czego mają się uczyć, żeby podołać przyszłym wymaganiom cyfrowego świata. Dużo ludzi też narzeka na to jak prawnicy się „pozycjonują” i jak podchodzą do swojej pracy. Ja mam z tego frajdę, szczególnie jeżeli wpleciemy do tego wątek #legaltech. I o tym chciałbym „porozmawiać”. Książka jest poradnikiem, ale może – jak znajdzie się ktoś odważny – będzie podręcznikiem dla przyszłych prawników? Tego bym chciał i chyba pozostali autorzy także.  

Kto, w założeniu, ma być odbiorcą ebooka?

Nie ma jednego profilu. Tematyka jest bardzo różnorodna, bo dotyka języka prawniczego, legaltech, zmiany kulturowej, czy obecności w mediach, ale i relacji z klientami. Ciekawy tekst dotyczy też mierzenia naszej efektywności czy legal design. Sam podchodzę do tego „misyjnie” i chciałbym, żeby ebook zainteresował przede wszystkim ludzi młodych, którzy mogą czuć się zagubieni, ale jestem przekonany, że profesjonaliści z 20-letnim stażem też znajdą coś dla siebie. Ebook nie jest tylko z myślą o prawnikach.

Pisał Pan w poście na Linkedin poświeconym ebookowi, że muszą zajść zmiany w wykonywaniu zawodu prawnika, jakie dokładnie zmiany ma Pan na myśli?

Prawnik ma być partnerem dla klienta, a nie tylko doradcą. Uważam, że przejdziemy też w którymś momencie do modelu zarządzania projektami, jako głównego w kontekście prowadzenia wielu spraw i zadań, więc trzeba się tego uczyć. Poza tym „klasyczna” wizja (nadętego prawnika – przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem) też – mam nadzieję – odejdzie do lamusa. Dlatego trzeba uczyć się, że to jak widzimy pracę prawnika w telewizji, to nie jedyny model, że można inaczej, a praca może być przyjemnością. Ważną sprawą jest też edukowanie w zakresie nowych technologii i ich wykorzystania w pracy, ale też „ostrzeżenie” – że w przyszłości kompetencje cyfrowe i soft skills będą bardzo ważne. Tutaj uwaga – wiem, że wiele zależy od systemu edukacji – nie tylko na poziomie studiów czy aplikacji, ale i wcześniej, ale to zmiana na lata. Z drugiej strony warto już teraz budować „narybek”, żeby potem było łatwiej.

Kiedy i w jaki sposób bedzie dystrybuowany ebook?

Projekt jest niekomercyjny. Mamy patronat Instytutu Zrównoważonego Rozwoju przy Uczelni Łazarskiego, więc z pewnością wykorzystamy też te kanały. Głównie jednak będziemy chcieli wykorzystać social media i – mam nadzieję – nasze samorządy, które będą chciały wypromować nasz zbiór felietonów. Jestem optymistą i wierzę, że materiał trafi tam, gdzie ma trafić. To też fajne ćwiczenie, bo jednak robimy to „inaczej”, ale taka rola ludzi, którzy chcą zmienić status quo.