Strona główna Blog Strona 6

Zadowoleni ze studiów, większość planuje aplikację adwokacką lub radcowską, słabo znają polskie kancelarie – studenci prawa w Polsce 2023 

Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA przeprowadziło kolejne badanie Studenci Prawa w Polsce. W tym roku w ankiecie wzięło udział 1039 osób z uczelni w całym kraju. Odpowiadały na pytania dotyczące między innymi edukacji, praktyk i zawodów prawniczych oraz środowiska pracy.

Zdecydowana większość studentów – ponad 70% nie a zastrzeżeń do jakości kształcenia na ich uczelniach. W tym nieco ponad 10% jest bardzo zadowolona. Odmienną opinię ma w sumie około 19% badanych, w tym 3% jest bardzo niezadowolona. 

Jednak już na podstawie pytań o ocenę poszczególnych aspektów studiowania w skali od 1 do 5 sumaryczna średnia ocena wystawiona jakości prawniczego kształcenia to 3,6. Co ciekawe najgorszą ocenę ze wszystkich przedstawionych aspektów – 2,92, otrzymał ten określony jako: „kontakt z potencjalnymi praktykodawcami/pracodawcami”. 

Większość studentów po opuszczeniu murów uczelni chcę kontynuować naukę na aplikacji adwokackiej (40%) oraz radcowskiej (36%). Studiami doktoranckimi zainteresowanych jest 25% a aplikacją sędziowską 15%. Tylko co dziesiąty student chce odbyć aplikację notarialną. Podobny wynik (11%) osiągnęła aplikacja prokuratorska. 

Wśród najważniejszych czynników wpływających na wybór miejsca praktyk studenci wymieniają przede wszystkim odpłatność praktyk i wysokość wynagrodzenia (70%), elastyczny grafik (65%) oraz atmosferę pracy (59%). Niezbyt ważny jest natomiast prestiż i rozpoznawalność marki pracodawcy (24%). Małe znaczenie ma dla studentów także możliwość pracy w trybie hybrydowym (28%). 

Wśród najbardziej rozpoznawalnych kancelarii studenci wymieniają przede wszystkim międzynarodowe brandy prawnicze. Polskie znają bardzo słabo. Pierwsza polska kancelaria pojawia się dopiero jako jedenasta. Oto piątka najpopularniejszych marek prawniczych wśród studentów.

  • Deloitte Legal 63%
  • CMS 57%
  • Dentons 51%
  • DLA Piper Giziński Kycia 50%
  • PwC Legal 48%

Wspomniana pierwsza polska kancelaria w tym zestawieniu, na miejscu jedenastym to Rymarz Zdort Maruta (29%). 

Najbardziej pożądanym pracodawcą wśród studentów są kancelarie CMS (16%), Deloitte (6%) oraz Dentons (4%). Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że 38% studentów nie wybrało żadnej kancelarii jako pożądanego miejsca pracy.

Zaufanie i wspieranie zamiast ścigania – tak Prezes NRA tłumaczy propozycje rezygnacji z punktów szkoleniowych adwokatów 

Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przyjęło projekt uchwały wprowadzający zmiany w Regulaminie doskonalenia zawodowego adwokatów. Główne założenie to zniesienie obowiązku zbierania punktów za udział w szkoleniach zawodowych. Autorem projektu uchwały jest sam Prezes NRA Przemysław Rosati. 

Rezygnacja z obowiązku zbierania punktów szkoleniowych nie oznacza zniesienia obowiązku doskonalenia zawodowego, ten jak najbardziej ma zostać, tyle że jego realizacja będzie monitorowana inaczej – podczas samorządowych wizytacji.

Uchwała może zostać przyjęta na zgromadzeniu plenarnym NRA zaplanowanym na początek września. Jeśli tak się stanie, zniesienie obowiązku zbierania punktów szkoleniowych będzie dotyczyć już tego roku.  

Skąd propozycja takiej zmiany? Prezes NRA Przemysław Rosati mówi o tym w wywiadzie z serwisem prawo.pl. 

Jak podkreślił, zebrane punkty szkoleniowe lub ich brak nie świadczą o kompetencjach adwokatów i nie ma powodu, by samorząd „podejmował działania zmierzające do ścigania adwokatów za brak punktów”. Przemysław Rosati zaznaczał, że według niego zadaniem samorządu powinno być przede wszystkim wspieranie prawników w doskonaleniu zawodowym, w tym tworzenie do tego odpowiednich możliwości i oferowanie wartościowych szkoleń.

Jednocześnie Przemysław Rosati zapewnił, że nie będzie również określonej liczby szkoleń do odbycia, bo samorząd musi w tym zakresie ufać adwokatom i powinni oni być traktowani „w sposób poważny”. 

Prezes NRA podkreślił, że adwokaci powinni mieć świadomość, że muszą się szkolić, aby efektywnie wykonywać swój zawód. Ostrzegł również, że Ci, którzy nie podążają za zmianami i nie doskonalą swoich umiejętności, mogą narażać się na ryzyko popełnienia błędów i ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną oraz majątkową.

Zgodnie z planowanymi zmianami, doskonalenie zawodowe adwokatów miałoby być weryfikowane podczas odbywanych wizytacji w kancelariach. Adwokat wówczas przed wizytatorem będzie musiał wykazać, w jaki sposób się szkoli, jeśli tego nie zrobi, zostanie to odnotowane w wynikach wizytacji.

Prawnicy DWF doradzali Augusta Energy przy sprzedaży portfela farm wiatrowych spółce Iberdrola

Transakcja dotyczyła sprzedaży dwóch farm wiatrowych o łącznej mocy 50 MW. Oba projekty to inwestycje w fazie budowy, stanowiące część 15-letniej umowy sprzedaży energii z OZE zawartej z T-Mobile Polska. Projekty mają zostać oddane do użytku w drugiej połowie 2023 roku.

Kompleksowe doradztwo DWF na rzecz Augusta Energy obejmowało wszystkie etapy transakcji, w tym opracowanie i negocjowanie dokumentacji transakcyjnej oraz wsparcie w fazie zamknięcia transakcji. Całość prac nadzorował dr Karol Lasocki, Partner kierujący Departamentem Energetyki Odnawialnej oraz dr Rafał Woźniak, Partner z Departamentu Prawa Korporacyjnego, Fuzji i Przejęć. W skład zespołu zaangażowanego w projekt weszli również: Agnieszka Chylińska, Counsel, Mateusz Bąk, Associate, Patrycja Figuła, Associate i Daniel Szkurłat, Junior Associate.

Augusta Energy to spółka joint venture pomiędzy KGAL, niemiecką spółką asset management, oraz V-RIDIUM Power Group, spółką zależną GreenVolt Energias Renováveis.

Kancelaria B2RLaw doradcą mniejszościowych akcjonariuszy Audioteki przy przejęcia przez Wirtualną Polskę

B2RLaw doradzała akcjonariuszom mniejszościowym Audioteka S.A. reprezentującym ok. 40% akcji w kapitale zakładowym spółki w transakcji sprzedaży akcji na rzecz Wirtualna Polska Holding S.A.,  spółki notowanej na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. 

W czerwcu bieżącego roku została zawarta przedwstępna umowa warunkowa wraz z dokumentacją towarzyszącą, w tym warunkowa umowa o wzajemnym zrzeczeniu się roszczeń przez Audiotekę, jej akcjonariuszy i ich podmioty powiązane. Strony przystąpiły do sfinalizowania transakcji 27 lipca.

W związku z transakcją, Wirtualna Polska Holding poprzez podmioty zależne będzie posiadać razem z akcjami nabytymi wcześniej akcje stanowiące łącznie 100% kapitału zakładowego Audioteki, reprezentujące 100% ogólnej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu. 

Zespołem B2RLaw kierował Rafał Stroiński senior partner i lider praktyki transakcyjnej kancelarii, a bieżące doradztwo w projekcie prowadzili counsele Jakub Kutyła i Malwina Niczke-Chmura, partner Edyta Zalewska oraz młodsi prawnicy Magda Borychowska, Danyila Zubach, Bogusław Długowolski i Krzysztof Judasz. 

– Sprzedaż Audioteki otwiera nowy rozdział w historii tej spółki. Transakcja ta umożliwiła wyjście z inwestycji akcjonariuszom mniejszościowym, a co więcej, należy mieć nadzieję, że pozwoli na realizację licznych synergii dzięki swojemu umiejscowieniu w ramach grupy Wirtualna Polska Holding, dla której z pewnością będzie cennym aktywem. Nasz zespół prawników aktywnie doradzał na każdym etapie tej transakcji, i jestem dumny, że mogliśmy podzielić się naszym szerokim doświadczeniem na tym obszarze. Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych stron! – komentuje Rafał Stroiński, Adwokat i Senior Partner w B2RLaw.

Tomasz Korczyński szefem praktyki infrastruktury i kontraktów publicznych Greenberg Traurig

Tomasz Korczyński został nowym partnerem warszawskiego biura Greenberg Traurig. Kieruje praktyką infrastruktury i kontraktów publicznych. 

Tomasz Korczyński ma bogate doświadczenie w doradztwie przy projektach infrastrukturalnych podmiotom z sektora publicznego, prywatnego, jak i na rzecz instytucji finansujących. Od lat jest wyróżniany w międzynarodowych rankingach prawnych Chambers Europe i IFLR1000 jako wiodący prawnik w obszarze infrastruktury, energetyki, rozwoju projektów i transportu. Jest również autorem licznych publikacji dotyczących PPP w Polsce. Tomasz Korczyński jest również wykładowcą w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Dotychczas kierował praktyką PPP i infrastruktury w kancelarii Dentons. 

Wraz z Tomaszem Korczyńskim do Greenberg Traurig jako associate dołączyła radca prawny Katarzyna Stochniałek. Doradza przy opracowywaniu koncepcji, przygotowaniu i realizacji projektów infrastrukturalnych. Specjalizuje się w prawie zamówień publicznych, a także prawie administracyjnym i publicznym, szczególnie w kontekście funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego.

– Jestem zachwycony możliwością dołączenia do Greenberg Traurig i powierzonym mi zadaniem budowy i kierowania Praktyką Infrastruktury i Kontraktów Publicznych. Prezentowana przez kancelarię konsekwencja w dążeniu do doskonałości i umiejętność wychodzenia naprzeciw potrzebom branży odzwierciedla moje własne wartości zawodowe i priorytety. Nie mogę się doczekać współpracy z warszawskim zespołem Greenberg Traurig, by móc oferować klientom wyjątkowe rezultaty i innowacyjne rozwiązania, będące wynikiem naszych wspólnych działań  – powiedział Tomasz Korczyński.

– Z entuzjazmem witamy Tomasza i Katarzynę w naszej firmie. To wzmocnienie wyraźnie akcentuje niezmienne dążenie Greenberg Traurig do świadczenia najwyższej klasy usług prawnych z sektora infrastruktury i kontraktów publicznych. Jesteśmy pewni, że dzięki znakomitym umiejętnościom Tomasza będziemy jako kancelaria nadal poszerzać wachlarz naszych usług i dostarczać je klientom w Polsce i regionie – powiedział Lejb Fogelman, Senior Partner w warszawskim biurze Greenberg Traurig.

– Ten strategiczny ruch jest emanacją naszego dążenia do doskonałości – bogate doświadczenie zawodowe Tomasza i Katarzyny bez wątpienia wzmocni nasze kompetencje z zakresu infrastruktury i kontraktów publicznych, ugruntowując pozycję kancelarii na rynku i płynnie uzupełniając inne multidyscyplinarne praktyki, takie jak Energetyka i ESG. Cieszymy się niezmiernie, że Tomasz i Katarzyna dołączyli do naszego Zespołu i życzymy obojgu sukcesów i powodzenia w nowych rolach – dodała Jolanta Nowakowska-Zimoch, Managing Partner w warszawskim biurze Greenberg Traurig.

Sami prawnicy mają problem z językiem prawniczym. „Kopiuj-wklej” największą przeszkodą? 

Bardzo ciekawe badania na temat języka prawniczego i prostego języka przeprowadzili naukowcy Massachusetts Institute of Technology. Zgodnie z ich wynikami, język prawniczy jest problemem nie tylko dla ludzi niebędących prawnikami, ale także dla samych doradców prawnych. 

Naukowcy MIT w ubiegłym roku przeprowadzili badania z zakresu rozumienia tekstu i zapamiętywania informacji z dokumentów prawniczych wśród osób niebędących prawnikami. Teraz przeprowadzili to badania również wśród prawników. Przy okazji przed badaniem sformułowali pięć możliwych hipotez, które mogłyby tłumaczyć, dlaczego prawnicy tworzą skomplikowane teksty prawne.

Pierwsza z nich – „klątwą wiedzy”, zakłada, że prawnicy są na tyle wprawieni w pisaniu i czytaniu dokumentów prawnych, że nie zdają sobie sprawy, jak trudne są one dla pozostałych osób. Inne teorie obejmowały koncepcję, że prawnicy po prostu kopiują i wklejają fragmenty z istniejących szablonów; piszą skomplikowanym językiem prawniczym, aby brzmieć bardziej „prawniczo” dla swoich kolegów; chcą zachować monopol na usługi prawne i uzasadnić swoje honoraria; informacje prawne są na tyle złożone, że można je przekazywać tylko w szczególny sposób.

Badacze poprosił grupę ponad 100 prawników z różnych szkół i kancelarii prawnych o przeprowadzenie tych samych zadań dotyczących rozumienia tekstu, które wykonali wcześniej ludzie niebędący prawnikami. 

Po zapoznaniu się z dokumentami napisanymi w tradycyjnym stylu prawniczym prawnicy mogli sobie przypomnieć około 45% ich treści. Ten wskaźnik wzrastał do ponad 50% po przeczytaniu tych samych dokumentów napisanych w prostym języku.

Osoby niebędące prawnikami potrafiły zazwyczaj przypomnieć sobie około 38 procent tego, co przeczytały w dokumencie pisanym językiem prawniczy, a w przypadku prostej wersji 45-50%. 

Naukowcy badali też podejście prawników do dokumentów prawnych i ich uproszczonych wersji. Te pisane prostym językiem ocenili uznali za dokumenty o wyższej jakości, a także bardziej atrakcyjne dla nich samych i ich klientów. Poza tym stwierdzili, że byliby bardziej skłonni do zatrudnienia autora prostego dokumentu niż tego pisanego w tradycyjnym języku prawniczym. 

Według naukowców MIT takie wyniki badania co do zasady pokazują, że większość hipotez próbujących odpowiedzieć, dlaczego prawnicy tworzą skomplikowane językowo dokumenty nie ma zastosowania. Poza jedną – kopiowanie i wklejanie. Prawnicy korzystają ze starych szablonów i edytują je na potrzeby każdego nowego przypadku, bo wolą korzystać z dokumentów, które już okazały się skuteczne. Przy tym jednak za każdym razem je zmieniając mogę je właściwie dodatkowo komplikować. 

źródło: news.mit.edu