Prawo do życia w czystym środowisku nie jest dobrem osobistym orzekł SN

0
4

Gliwicki Sąd zadał to pytanie w styczniu 2020 roku rozpatrując złożony w 2015 roku pozew mieszkańca Rybnika, który wniósł o 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w mieście.

Pełna treść pytania skierowana do Sądu Najwyższego brzmi:

Czy prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem atmosferycznym spełniającym standardy jakości określone w przepisach powszechnie obowiązującego prawa w miejscach, w których osoba przebywa przez dłuższy czas, w szczególności w miejscu zamieszkania, stanowi dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 w zw. z art. 24 i art. 448 Kodeksu cywilnego?

Sąd Najwyższy odpowiedział negatywnie na to pytanie

Po stronie powoda do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich. Na stronach RPO, opisany jest cały kontekst sprawy oraz dodatkowa argumentacja Rzecznika.

Mieszkaniec Rybnika wnosząc pozew o zadośćuczynienie wskazał, że w okresie jesienno-zimowym nie może przewietrzyć domu, musi zatykać klatki wentylacyjne oraz uszczelniać drzwi wejściowe. Dodatkowo korzysta z oczyszczacza powietrza, który non stop pracuje, co generuje koszty. Ponadto nie może wychodzić z domu na spacery, z rodziną z dziećmi. Jak wskazywał, w okresie ferii zimowych nie było ani jednego dnia, w którym normy pyłu PN10 nie były by przekroczone. Oznacza to, że w tym okresie nie mógł wyjść z dziećmi na spacer.

W maju 2018 r. Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo uznając, prawo do życia w czystym powietrzu i środowisku nie jest dobrem osobistym podlegającym ochronie. Rozpatrując apelację, Sąd Okręgowy w Gliwicach zwrócił się z pytaniem do Sądu Najwyższego.