Strona główna Blog Strona 56

Norton Rose Fulbright powiększa praktykę nieruchomości

Kancelaria Norton Rose Fulbright wzmacnia swoją praktykę nieruchomości trzema prawnikami. Do kancelarii dołączyli Patrycja Pakla (senior associate), Cezary Zientecki (associate) oraz Martyna Sadowy (paralegal).

Patrycja Pakla, Cezary Zientecki, Martyna Sadowy

Patrycja Pakla doradza inwestorom, deweloperom, wynajmującym i najemcom w transakcjach na rynku nieruchomości mieszkaniowych oraz komercyjnych (magazyny, hotele, obiekty z sektora PRS i biura), w tym w kwestiach korporacyjnych oraz budowlanych. Jej doświadczenie obejmuje koordynację transakcji w formule forward funding, forward purchase, sale and lease back, sprzedaży przedsiębiorstwa oraz prowadzenie negocjacji umów najmu. Patrycja wielokrotnie doradzała spółkom z sektora OZE oraz bankom i inwestorom przy finansowaniu inwestycji komercyjnych. Przed dołączeniem do zespołu Norton Rose Fulbright Patrycja pracowała w warszawskich biurach innych wiodących międzynarodowych kancelarii prawnych. 

Cezary Zientecki w swojej praktyce koncentruje się na sektorze magazynowo – przemysłowym. Doradza międzynarodowym deweloperom przy realizacji magazynów, centrów logistycznych i zakładów produkcyjnych, w szczególności w kwestiach budowlanych, planistycznych i zabudowy gruntów. Uczestniczył w badaniach due diligence nieruchomości i spółek oraz doradzał w zakresie procesu budowlanego. Przed dołączeniem do zespołu Norton Rose Fulbright, Cezary pracował w renomowanej kancelarii prawnej w Warszawie, gdzie doradzał w szczególności przy transakcjach nabycia i zbycia nieruchomości, na których miały być zlokalizowane centra handlowe, kompleksy biurowe i osiedla mieszkaniowe.

Martyna Sadowy dołączyła do zespołu nieruchomości Norton Rose Fulbright jako paralegal. Wcześniej wspierała prawników kancelarii w ramach praktyk przy raportach due diligence nieruchomości oraz biorąc udział w licznych dużych projektach dotyczących m.in. budowy magazynów, a także obiektów energetyki odnawialnej.

– Patrycja, Cezary i Martyna będą znakomitym uzupełnieniem naszego zespołu oraz wzmocnią ofertę usług Norton Rose Fulbright zarówno na rynku lokalnym, jak i międzynarodowym. Ich obecność usprawni i przyspieszy obsługę dużych, skomplikowanych transakcji, w tym transakcji portfelowych. Ze swej strony będziemy się starać aby stworzyć im jak najlepsze warunki do rozwoju zawodowego – powiedziała Magdalena Zienkiewicz, partner, szef zespołu nieruchomości. 

Artykuł powstał we współpracy z kancelarią Norton Rose Fulbright.

Greenberg Traurig doradza szwedzkiemu inwestorowi przy nabyciu biurowców na Nowym Rynku w Poznaniu

Dwa biurowce położone w sercu Poznania, których właścicielem stała się właśnie firma Eastnine AB, są częścią wybudowanego przez Skanska kompleksu Nowy Rynek i oferują ok. 39 tysięcy mkw. najmu, która niemal w całości zostałą już wynajęta. Głównym najemcą jest Allegro. Swoje biura mają tam też między innymi Rockwool i Arvato.  

Wartość transakcji wyniosła 121 milionów EUR. 

  Jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu tak prestiżowego budynku, zlokalizowanego w jednym z największych miast w Polsce. Wchodzimy na nowy rynek z wielkimi możliwościami  powiedział w komunikacie prasowym Kestutis Sasnauskas, CEO Eastnine AB.

Zespołem transakcyjnym Greenberg Traurig kierowała Olga Durawa (Senior Associate), którą wspierał Bruno Jasic (Associate). Transakcję nadzorował Partner Radomił Charzyński.

Magdalena Bachleda-Księdzularz (Senior Associate) and Iga Czerniak (Associate) były odpowiedzialne za doradztwo dotyczące finansowania transakcji. Justyna Szwech (Local Partner) prowadziła negocjacje polisy ubezpieczenia tytułu dla tej transakcji. 

– Gratulujemy Eastnine zamknięcia tej transakcji, która jest wyjątkowa z uwagi na jej złożony charakter i dynamiczną strukturę. Cieszymy się, że mogliśmy wspierać naszego Klienta w pierwszej transakcji nabycia nieruchomości w Polsce i z niecierpliwością czekamy na współpracę przy kolejnych projektach – powiedział Radomił Charzyński, deputy managing partner warszawskiego biura Greenberg Traurig.

Eastnine jest szwedzką spółką działającą na rynku nieruchomości, koncentrującą się na sektorze nowoczesnych i zrównoważonych nieruchomości biurowych i logistycznych w krajach bałtyckich. Spółka jest notowana w indeksie Nasdaq Stockholm Mid Cap, Real Estate.

Awanse na counseli w DLA Piper

Magdalena Koniarska, ekspertka w zakresie danych osobowych, IP i nowych technologii, Dominika Nowak specjalizująca się w prawie pracy, Piotr Falarz z zespołu white-collar crime oraz Michał Gintowt z zespołu prawa handlowego, fuzji i przejęć – to nowi counsel’e warszawskiego biura DLA Piper.

Piotr Falarz, Dominika Nowak, Michał Gintowt, Magdalena Koniarska

– Awanse to wyraz uznania dla ciężkiej pracy i profesjonalizmu Magdaleny, Dominiki, Piotra oraz Michała. Promowane osoby to utalentowani specjaliści, którzy cieszą się zaufaniem swoich klientów i współpracowników – powiedział Krzysztof Kycia, partner współzarządzający DLA Piper w Warszawie.

– DLA Piper kontynuuje budowę zróżnicowanych i ambitnych zespołów. Wspólnie tworzymy kancelarię, w której każdy może rozwijać się zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i aspiracjami – powiedział Jacek Giziński, partner współzarządzający DLA Piper w Warszawie.

Magdalena Koniarska jest adwokatem i członkiem praktyki własności intelektualnej i nowych technologii. Wspiera klientów w kwestiach dotyczących ochrony danych osobowych, świadczenia usług drogą elektroniczną, prawa telekomunikacyjnego, nowych technologii i własności intelektualnej. Zajmuje się m.in. sporządzaniem umów, klauzul, polityk, prawnym opracowywaniem innowacyjnych produktów, prowadzeniem postępowań przed Urzędem Ochrony Danych Osobowych), a także tworzeniem rozwiązań marketingu elektronicznego, targetowania i profilowania. Doradza również spółkom w zakresie ochrony danych osobowych w kontekście ustaw zapobiegających praniu pieniędzy (AML), prawa bankowego, prawa ubezpieczeniowego, prawa pracy, e-commerce i prawa własności intelektualnej.

Dominika Nowak jest radcą prawnym i członkiem praktyki prawa pracy. Posiada wieloletnie doświadczenie w obsłudze międzynarodowych przedsiębiorstw w obszarze prawa pracy, w szczególności w zakresie wsparcia prawnego przy rozpoczynaniu i rozwijaniu działalności na rynku polskim. Doradza m.in. w kwestiach związanych z czasem pracy, rozwiązaniem stosunku pracy, odpowiedzialnością materialną oraz porządkową pracowników, outsourcingiem, dyskryminacją czy mobbingiem. Doradza w rozwiązywaniu sporów, zarówno polubownie jak i na drodze sądowej oraz wspiera klientów w sprawach migracyjnych, w szczególności w zakresie delegowania polskich i zagranicznych pracowników oraz legalizacji pobytu i pracy.

Piotr Falarz jest adwokatem i członkiem praktyki zespołu white-collar crime. Specjalizuje się w prowadzeniu dochodzeń wewnętrznych, doradztwie w zakresie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, finansowaniu terroryzmu oraz compliance. Doradza także klientom w kwestiach związanych ze zwalczaniem cyberprzestępczości. Ponadto, wspiera klientów w sprawach związanych z zarządzaniem ryzykiem oraz w sporach prawnych i sprawach dotyczących korupcji w biznesie. Pomaga klientom wdrażać środki zapobiegawcze m.in. w postaci programów antykorupcyjnych, wewnętrznych procedur w tym AML, szkoleń oraz instrukcji dotyczących zarządzania kryzysowego. Dokonuje szczegółowej oceny ryzyk biznesowych związanych z korupcją i niespełnieniem wymogów regulacyjnych oraz pomaga w ich ograniczeniu. 

Michał Gintowt jest adwokatem i członkiem zespołu prawa handlowego, fuzji i przejęć oraz prawa spółek. Specjalizuje się w kompleksowej obsłudze krajowych i transgranicznych transakcji M&A i VC, zwłaszcza w sektorze IT i nowych technologii. Doradza na rzecz czołowych funduszy private equity i venture capital, globalnych korporacji, jak również start-upów i venture builderów. Brał także udział w przygotowywaniu ofert publicznych, emisjach dłużnych papierów wartościowych oraz we wdrażaniu struktur joint-venture z udziałem międzynarodowych inwestorów strategicznych.

Artykuł powstał we współpracy z DLA Piper.

Cyberbezpieczeństwo będzie wymagało coraz większego zaangażowania prawników

Mamy jeszcze dużo do zrobienia, wojna tylko uwypukla zagrożenia 

Cyberbezpieczeństwo było jednym z tematów tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. W panelu dyskusyjnym na ten temat razem z przedstawicielami biznesu, nauki i administracji publicznej wystąpił także radca prawny Damian Karwala, senior associate kancelarii CMS. 

– Rozmowa o cyberbezpieczeństwie w tym czasie łączy się z agresją Rosji na Ukrainę i pytaniami, czy toczy się również cyberwojna, która mogłaby zagrażać także biznesowi w Polsce. To oczywiście zależy od tego, jak definiujemy taką cyberwojnę. Nie ulega wątpliwości, że od dłuższego czasu mamy do czynienia ze szczególnymi zagrożeniami cyfrowymi, a działania wojenne tylko uwypuklają te problemy. Dyskusja podczas EKG pokazała, że firmy inwestują coraz więcej w zespoły zajmujące się cyberbezpieczeństwem. Zwraca jednak uwagę, że chodzi tu głównie o międzynarodowe firmy działające w naszym kraju, które uczestniczą w globalnych projektach swoich organizacji. Lokalny biznes ma jeszcze dużo do zrobienia – podsumowuje rozmowę podczas EKG Damian Karwala. 

W przypadku cyberataku trzeci lub czwarty telefon jest do prawnika 

Zespół CMS zajmujący się cyberbezpieczeństwem, którego członkiem jest także Damian Karwala, doradza w wielu aspektach, między innymi na etapie przygotowania dokumentacji wewnętrznej organizacji, analizie, czy i jakim regulacjom podlega konkretny podmiot, a także kontaktach i komunikacji z organami administracji, ubezpieczycielami czy kompleksowym „wprowadzaniem” zagranicznych firm, które rozpoczynają działalność na naszym rynku i muszą spełnić polskie wymagania regulacyjne. Poza tym prawnicy kancelarii doradzają także w przypadku samego ataku cybernetycznego. – W takich sytuacjach po kontakcie z informatykami, wewnętrznym zespołem do spraw cyberbezpieczeństwa w danej organizacji, trzeci lub czwarty telefon jest właśnie do nas, prawników – mówi Damian Karwala. – Pomagamy w rozstrzygnięciu, gdzie i w jaki sposób trzeba zgłosić ten incydent, także w sytuacji, gdy dotyczy to wielu jurysdykcji. Wbrew pozorom to nie jest oczywiste, bo dla takiego zgłoszenia konieczne jest spełnienie kilku przesłanek, a ataki często są wykrywane późno, bo zostały dobrze zakamuflowane. Ważną kwestię w obliczu cyberataku jest również komunikacja z organami, w kwestiach dotyczących skradzionych czy zagrożonych danych. Mieliśmy ostatnio do czynienia z atakiem na podmiot zajmujący się zewnętrzną obsługą kadr i płac, czyli w grę wchodziły duże pakiety danych podmiotów trzecich, w tym danych osobowych. To wymagało wielu działań prawnych realizowanych z udziałem organów administracji i zabezpieczających naszego klienta – opisuje Damian Karwala. 

Nowe regulacje niczym RODO

Jak podkreśla Damian Karwala, wyzwaniem nie tylko dla biznesu, ale także dla prawników będą nowe regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa – projektowana Dyrektywa NIS 2 i zmiany w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. 

Teraz regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa, przede wszystkim ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, dotyczą tylko określonych podmiotów z kluczowych sektorów jak np. energetyka lub transport. Telekomunikacja ma dodatkowo jeszcze odrębne regulacje. – Jest więc tylko grupa podmiotów, które podlegają tym przepisom i które wiedzą, co należy robić w zakresie cyberbezpieczeństwa. Zdecydowanie więcej firm jest poza tymi regulacjami. Zresztą obecnie obowiązujące przepisy są pozbawione skutecznych sankcji i to właśnie ma się zmienić – uważa Damian Karwala. 

Prace nad Dyrektywą NIS 2 czyli, jak sama nazwa wskazuje, następczynią obowiązującej od 2016 roku Dyrektywy NIS, której implementacją jest właśnie ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, trwają już ponad rok. Jeszcze dłużej trwają prace nad nowelizacją krajowej ustawy, w dodatku prowadzone są one niezależnie od prac na szczeblu unijnym. Ostatni projekt zmian do ustawy opublikowano w połowie marca. Damian Karwala zwraca uwagę, że to nie jest już regulacja skupiona tylko na tym, jak powinno się postępować w przypadku cyberataków, duży nacisk położony jest na przygotowanie się do cyberzagrożeń, na cyfrową prewencję. 

W związku z tym nowe regulacje będą nakładać wiele obowiązków oraz kary za ich niewypełnienie. – To mogą być tak duże kary jak w przypadku szeroko komentowanych regulacji RODO – komentuje Damian Karwala i jak dodaje, cała systematyka nowych regulacji zmierza właśnie w stronę systemu, jaki wprowadziły przepisy z zakresu ochrony danych osobowych. 

Ryzyka prawne biznesu 

Nowe przepisy mogą stworzyć też pewne ryzyka i wątpliwości dla biznesu. Damian Karwala zwraca uwagę w szczególności na dwie kwestie. – Problemem może być kategoria tzw. dostawców wysokiego ryzyka. Teoretycznie wiemy, że może chodzić o podmioty z Chin i Rosji. Co do zasady kierunek jest słuszny, niemniej, jak podkreślali także paneliści na EKG, diabeł tkwi w szczegółach, bo decyzję o uznaniu za takiego dostawcę miałby wydawać określony minister, ale w postępowaniu administracyjnym, które nie do końca spełnia wymogi konstytucyjne. I to generuje wątpliwości, bo zakres tej regulacji jest na tyle szeroki, że może dotknąć każdego dostawcę, a wpisanie na listę dostawców wysokiego ryzyka powoduje, że przedsiębiorca nie będzie mógł oferować swoich usług lub sprzedawać swych produktów w Polsce. 

Kolejny problem może wynikać z  projektowanych zmian do artykułu 33 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. – Zgodnie z tą regulacją, organy miałyby prawo do przeprowadzania badania dowolnego urządzenia i oprogramowania, a zgodnie z ostatnią wersją przepisu, także usługi cyfrowej, czyli teoretycznie wszystkiego, i wydawania rekomendacji, które również mogłyby w skrajnych sytuacjach skutkować zablokowaniem oferowania określonych usług przez daną firmę, przy czym te rekomendacje miałyby być wydawane już poza trybem administracyjnym – mówi Damian Karwala. 

Jak dodaje senior associate CMS, w walce o cyberbezpieczeństwo będziemy musieli zrezygnować z pewnej części swobody i wolności. Ważne jest jednak, by wszystkie procedury i regulacje zostały kompleksowo przygotowane. – Tymczasem w Polsce nadal mamy sporo do zrobienia w wymiarze regulacyjnym. Zdarza się, jak w przypadku dostawców wysokiego ryzyka, że idziemy swoją drogą, nie bazujemy na rozwiązaniach funkcjonujących już w innych państwach. A przy wadliwie zaprojektowanych procedurach powstawać mogą określone ryzyka, w tym np. dochodzenia odszkodowań przez podmioty uznane za tego rodzaju dostawców. Dobrym rozwiązaniem byłoby także powołanie jednej agencji, która zajmowałaby się cyberbezpieczeństwem i nadzorowała cały obszar regulacyjny, zwłaszcza w sektorze prywatnym. To dawałoby szansę na lepszą komplementarność przepisów – podsumowuje Damian Karwala. 

Artykuł powstał we współpracy z kancelarią CMS.

Kozłowski, Tomasik, Oszczak – nowa kancelaria prawników, którzy odeszli z DWF

– Zespół i swoboda prowadzenia biznesu od zawsze były dla mnie wartościami nadrzędnymi. Wartości te zaprowadziły nas do najwyższego wyniku finansowego w historii naszej praktyki oraz największej liczby tworzących ją prawników. Trudno jest sobie wyobrazić lepszy moment na rozpoczęcie budowy nowej firmy, na własnych zasadach, bez ograniczeń – napisał na Linkedin, ogłaszając powstanie nowej kancelarii, Zbigniew Kozłowski, który dotychczas kierował praktyką ochrony środowiska w DWF.

Kancelaria Kozłowski, Tomasik, Oszczak na pierwszym etapie rozwoju będzie wspierać klientów w obszarach energetyki konwencjonalnej i odnawialnej, chemii, produkcji przemysłowej, infrastruktury, lotnictwa, hutnictwa, górnictwa i ochrony środowiska. Prawnicy będą doradzać w sprawach regulacyjnych, kontraktowych, transakcyjnych oraz spornych.

Zbigniew Kozłowski w DWF i K&L Gates (z którą wcześniej, przed wyjściem tej kancelarii z Polski, związany był obecny zespół DWF) pracował przez ponad 5 lat. Oprócz tego, że kierował praktyką ochrony środowiska, to przez ostatni rok pełnił także funkcję Global Deputy Head of Power.

Miłosz Tomasik z DWF i K&L Gates był związany także przez ponad 5 lat. W ostatnim czasie był partnerem lokalnym kancelarii.

Marcin Oszczak w DWF pracował jako counsel przez niemal trzy lata. Wcześniej prawie 12 lat spędził w CMS, z którą wcześniej związani byli również Zbigniew Kozłowski i Miłosz Tomasik.

Najlepszy prawnik, ale według kogo? Amerykański problem z rankingami

Dwóch prawników z Teksasu specjalizujących się w obronie karnej w sprawach związanych z marihuaną sądzi się o to, który z nich może nazywać się najdoskonalszym prawnikiem. Dwóch amerykańskich wydawców spiera się natomiast o to, który z nich może publikować listę best lawyers. Te dwie sprawy, będące w istocie sporami o znaki towarowe, obrazują do jakiego momentu w rozwoju rankingów, plebiscytów i wyróżnień doszli amerykanie oraz skłoniły The Wall Street Journal do zajęcia się tym problemem.

Jak podkreśla gazeta, w Stanach Zjednoczonych stworzył się prawdziwy rynek wyróżnień i rankingów prawniczych, który chyba wymknął się spod kontroli. „Najlepsi Adwokaci Ameryki”, „50 Najlepszych Prawników Ameryki”, „100 Najlepszych Adwokatów Ameryki” i „Najlepsi Adwokaci Ameryki” – to tylko niektóre z nich. W praktyce ujęcie w jednym z tych rankingów oznacza otrzymanie drewnianej tabliczki z tytułem, którą potem można się chwalić w swoim biurze i na stronie internetowej.

Jak podaje Wall Street Journal, Federalna Komisja Handlu wydała nawet ostrzeżenie, w którym napisała, że trudno stwierdzić, czy dana nagroda jest zasłużona, czy też jest tylko chwytem marketingowym. Przed osobliwymi rankingami ostrzega także powołana przez Sąd Najwyższy New Jersey komisja ds. reklamy adwokatów.

Gazeta przyznaje, że bardzo sceptycznie do takich rankingów podchodzą szefowie marketingu w kancelariach prawnych, choć, jak przyznają, są zalewani ofertami wyróżnień dla prawników.

WSJ opisuje także historię dyrektora Izby Adwokackiej Stanu Teksas, Steve’a Fischera, który chcąc sprawdzić wiarygodność jednej z organizacji o nazwie Lawyers of Distinction, nominował do rankingu fikcyjną postać. Wymyślony prawnik nie miał ani dyplomu ukończenia studiów ani licencji na wykonywanie zawodu. Mimo to, został sklasyfikowany w rankingu. Fikcyjny prawnik stworzony przez Steve’a Fischera dostał e-mail z gratulacjami i zaproszeniem “do dołączenia do 10% najlepszych prawników w USA”. Warunek? Kilkaset dolarów opłaty. Organizacja Lawyers of Distinction twierdzi na łamach Wall Street Journal, że wyeliminowała już takie błędy i weryfikuje honorowanych prawników.

Gazeta cytuje też Jeffrey’a L. Mendelman’a, adwokata specjalizującego się w obronie karnej w San Francisco, który nie przyjął żadnej oferty wyróżnienia w rankingach. Uznał, że tego nie potrzebuje, bo i tak uważa się za „Najlepszego żyjącego prawnika”, co zarejestrował w Amerykańskim Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych…